Mamy pozwolenie na budowę – ten etap pomijam ponieważ jest to osobna kwestia i jako architekt mógłbym nad tym rozwodzić się godzinami i omawiać setki przypadków. W tym blogu skupiam się na procesie budowy.

Przed przystąpieniem do budowy musimy poszukać wykonawcę. Jako architekt mogę wam doradzić aby nie poprzestać na jednym wykonawcy, który został polecony na przykład przez znajomego. Warto zlecić wykonanie kosztorysu i uzyskać kilka ofert do porównania. Poproście firmę budowlaną, z którą zamierzacie podpisać umowę, aby wskazała budowy, które wykonywała i pojedźcie je zobaczyć.

Na budowie będziemy również potrzebować kierownika budowy, ale takiego z prawdziwego zdarzenia. Absolutnie przestrzegam przed sytuacją, kiedy to firma budowlana sama załatwia kierownika! To kierownik sprawdzi czy budowlańcy właściwie wykonali zbrojenie, czy zamówiony został odpowiedni beton, dlatego też kierownik powinien być lojalny wobec was, a nie wobec znajomego budowlańca. Kierownik budowy powinien też na bieżąco uzupełniać dziennik budowy.

Po zgłoszeniu budowy do nadzoru budowlanego i zarejestrowaniu dziennika budowy umawiamy się na tyczenie budynku w terenie z geodetą. Geodeta jako pierwszy wpisuje się do dziennika budowy.

Wykopy rozpoczęte. Na pierwszym planie widać paliki (repery robocze)
Wykopy pod ławy wykonywane za pomocą małej koparki. Na zdjęciu widoczne linki wytyczające osie ław fundamentowych.